O tak, czas na wielkie odrodzenie, nawet jeżeli ostatecznie zgonu nie zaobserwowano. Łączę dwa poprzednie blogi w jeden, bardziej profesjonalny i wypaśny. Dzięki temu każdy, komu życie nudzi się na tyle, aby odwiedzać adres bloga kilka razy w tygodniu, będzie mógł przeczytać coś świeżego, czy to o muzyce, o życiu, czy też (warta odnotowania nowość) filmach, serialach i grach. Tylko nie obrażajcie się za niższą jakość tych nowych - piszę je tylko dla zabawy. Jeżeli ciekawi jesteście, co stanie się ze starymi tekstami, spieszę z odpowiedzią: pojawią się tutaj (nie wszystkie na raz, będą mieszane ze świeżynkami) w niezmienionej formie, jako "kurze z archiwum". Nowy serwis ułatwia także grzebanie w notatkach minionej daty, co zresztą doskonale widać po prawej. Już możecie znaleźć tam kilka niedawnych tekstów.
No, skoro wszystko jasne - witam na Wyspie Jowisza! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.