niedziela, 5 czerwca 2011

Gay Paris - The Skeletons Problematic Granddaugter (2011)

1. Turns Out You’re Not A Cowgirl After All (3:38)
2. Deadrie Fell’s Dog Park Blues (4:00)
3. Future Wolf And The Gay Parisian Milk Incident (3:22)
4. House Fire In The Origami District (2:20)
5. And Lo! She Beheld The Pale Surgeon (3:25)
6. The Black Tooth Supper Club (4:00)
7. My First Wife? She Was A Fox Queen (3:57)
8. Soliloquy From Ether Station (2:58)
9. Skyship Of The Contrabandistor (5:38)

Całkowity czas: 33:18

  Gay Paris zespół niemal nieznany, którego najnowszy album wpadł mi w ręce zupełnie niespodziewanie. Ich muzyka jest trudna do opisania. Jej podstawą jest blues, chociaż nieobcy jest Australijczykom rock, szczególnie z przedrostkiem southern. W Internecie można znaleźć opinie, w których muzyka Gay Paris opisywana jest jako ”Clutch z Tomem Waitsem w roli Wokalisty.

  ”The Skeleton's Problematic Granddaughter” to wielka uczta dla fanów brzmienia typowego dla amerykańskiego południa. Specjalnością zespołu są krótkie, rozpędzone piosenki idealnie pasujące do jazdy samochodem czy spotkania w pubie. Jak widać pierwiastek ”clutchowy” faktycznie nie trudno odnaleźć, jednak zupełnie nie rozumiem porównań do Toma Waitsa. Przez całą płytę miałem wrażenie, że wokalista na siłę imituje jego charakterystyczną chrypę. Z drugiej strony taki sposób śpiewania a raczej krzyku faktycznie pasuje do muzyki, chociaż prędzej porównałbym go do Lemmy’ego z Motorhead niż do Waitsa.

  Największą wadą najnowszego albumu Australijczyków jest moim zdaniem zbyt duża jednolitość poszczególnych piosenek, jednak biorąc pod uwagę jego ”klubowy” czy może raczej ”barowy” charakter, wydaje się, że nie powinno to przeszkadzać w odbiorze. Na pewno nie jest to płyta, której trzeba wysłuchać w spokoju, w domowym zaciszu, jednak we wspomnianych wcześniej okolicznościach sprawdza się całkiem dobrze.

Ocena: w warunkach domowych: 5/10, w pubie: 8/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.